
Lubię takie opowiadanka. Nie wszystkie były równie dobre, ale w sumie nie o to chodzi. Raczej o fajną zabawę, bo zebrały się panie autorki, motyw przewodni to siostrzeństwo i mamy 6 bajeczek. Jako przerywnik, poznanie nowych autorek, no i solidna dawka fantasy, w większości takiego jak lubię. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby opowiadanka rozwinęły się w dłuuugie powieści. Jeszcze więcej czytania… Choć nie wiem, czy to takie dobre, skoro i tak wiecznie narzekam, że kolejka czytelnicza sie wydłuża, a czasu nie przybywa.
Ale po wspomnieniu o tej książce, a właściwie e-booku, bo tylko w takiej formie jest dostępny, jestem już na bieżąco. Zaległości nadrobione, można się zabrać za coś nowego. A jest tego, oj jest. Jeszcze chwila na ogarnięcie działki i zaczną się długie zimowe wieczory, kiedy to w towarzystwie malinowej herbatki lub gorącej czekolady, otulona ciepłym kocykiem (mam nadzieję że bardziej dla przyjemności niż z konieczności ogrzewania się) będę delektować się kolejną cudowną książką… Jaka miła perspektywa
Harda Horda bardziej, tu nazbyt cukierkowo – jednak wolę inne smaki, choć cukierki też doceniam…
PolubieniePolubienie
Trochę słodyczy bywa potrzebne w życiu
PolubieniePolubienie